Zorientuj się na Łódź

W październiku zakończył się cykl najfajniejszych zawodów jakie do tej pory miały miejsce w województwie Łódzkim.
Był to cykl pięciu sprintów parkowo/miejskich pod nazwą Zorientuj się na Łódź. Trzy pierwsze etapy odbyły się wiosną a pozostałe dwa jesienią. Każdy etap był inny i zaskakujący. Pomimo tego, że na większości map biegałam już wcześniej to za każdym razem było ciekawie i wymagająco...
 
Etap I - kwiecień
Pierwszy etap był normalnym biegiem ze startem interwałowym. Największym zaskoczeniem był leżący w dużych ilościach śnieg oraz długość trasy. Nastawiałam się na sprint a przebiegnięcie trasy zajęło mi 29minut. Pomimo jednego większego błędu udało mi się wygrać bieg oraz czekoladę w losowaniu.


Etap II - maj
Etap drugi odbył się w upale ze startu masowego. Moim celem na ten bieg było pilnowanie motylków, które już wiele razy pomyliłam. I tak pierwszy motylek przebiegłam za Amelią E. a drugi za Natalią E. Niestety sił w nogach nie było aby je wyprzedzać. Zajęłam ostatecznie trzecie miejsce za Ścieżą (która jako jedyna znalazła dziurę w płocie) i Natalką.

Etap III - czerwiec
Tym razem przyszło nam dwukrotnie zmierzyć się ze zmianą skali. Muszę przyznać, że pierwszy wycinek mnie pokonał, a jeszcze bardziej byłam zaskoczona, gdy na mecie dowiedziałam się, że ominęłam jeden punkt :( Ten bieg zdecydowanie nie należał do udanych. Na szczęście regulamin cyklu zakładał, że jeden z etapów nie liczy się do klasyfikacji końcowej.

Tej mapy nie mam narysowanej a historia z zegarka niestety już skasowana.


Etap IV - wrzesień

Pierwszy jesienny start już po ciemku, dodatkowo ze zmianą skali i zmianą mapy w środku trasy. Dla utrudnienia punkty były bez odblasków i często schowane w krzakach.






Etap V - październik
Decydujący bieg ze startem handicapowym. Po dwóch wygranych i jednym trzecim miejscu startowałam jako pierwsza z przewagą 20sek nad Nati i 30sek nad Ścieżą.W podobnym składzie kończyłyśmy 2 etap dlatego byłam przygotowana na to, że z dziewczynami będzie bardzo ciężko powalczyć jak już będziemy razem. Niestety dogoniły mnie dość szybko, po nerwowym biegu z kilkoma błędami, przegrałam ze Ścieżą i zajęłam drugie miejsce.

Podsumowując, bardzo fajny cykl zawodów. Z ciepłymi napojami i słodyczami (to akurat mi się mniej podoba) na mecie. Wyniki w internecie on-line lub prawie, w każdym razie po moim przyjeździe do domu już zawsze były dostępne. Tego samego wieczoru lub kolejnego dnia zdjęcia i analiza długości wariantów. I bardzo na plus ankieta, gdzie można zgłaszać swoje uwagi i wnioski do poprawy. Dzięki temu ostatnio zamiast batonika na mecie dostałam banany. Ale żeby nie było tak kolorowo i miło, za drugie miejsce w cyklu dostałam brzydki biały polar. Mnie się podoba ale Hania uważa, że jest brzydki bo niekolorowy ;-)

Serdecznie zapraszam na drugi cykl łódzkich sprintów Łódź Park Tour.


Comments

No responses to “Zorientuj się na Łódź”

Prześlij komentarz