Widzę, że jak nie biegam, to pisać też mi się nie chce... ;-)
Trzeba to jednak nadrobić, bo nareszcie zbliża się upragniony urlop tak czy siak będzie się trzeba trochę napocić. Już w najbliższy piątek zaczynamy od GP Polonia. Jedziemy samochodem w 5 osób. Trzy dni biegania. Nie wyobrażam sobie tego. Kondycja zero, koncentracja zero, motywacja za to przednia :)
Po zawodach jedziemy na dwa dni w okolice Sandomierza aby odpocząć, pozwiedzać. Potem na dwa dni do domu i nareszcie obóz klubowy! :)
Na pewno będzie fajnie, już nie mogę się doczekać.
W międzyczasie uważnie śledzimy poczynania naszych zawodników na Mistrzostwach Świata w Norwegii. Za nami już bieg sprinterski oraz kwalifikacje do middla. Jak na razie fajerwerków w stylu JWOC nie ma, ale ekipa spisuje się dobrze, zgodnie z moimi oczekiwaniami. Jeszcze trochę czasu zostało, więc jest jeszcze miejsce na niespodzianki :)
Wszystkie niezbędne informacje można znaleźć na stronie zawodów:
http://www.woc2010.com/
W przeciwieństwie do relacji on-line na EYOCu i JWOCu tutaj można śledzić poczynania zawodników w wielu kanałach. Chat, radio, telewizja, GPS, przeglądarka www. Full wypas. Wprawdzie za niektóre media trzeba zapłacić (GPS podczas finałów, telewizja), ale tego można było się akurat spodziewać.
Już dziś o 16:00 rozpoczynają się kwalifikacje do longa. Zachęcam do kibicowania.
Ach, byłbym zapomniał. Na stronie PZOSu powstał specjalny mini-serwis dotyczący WOC2010 na którym zamieszczane są filmiki z wywiadami i relacjami zawodników. Świetna sprawa, bardzo polecam. Ekipie należą się ogromne brawa za to, że poświęcają swój czas dla nas, kibiców, i sprawiają, że pomimo odległości zawody są interesujące i emocjonujące. Ten pośredni kontakt z reprezentacją naprawdę pomaga zżyć się z drużyną. Dzięki!!!
http://www.orienteering.org.pl/index.php?w=news&id=woc2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Comments
One response to “Urlop i WOC 2010 w Norwegii”
... ja już jestem zżyty... nawet chyba uzależniony (to taka wyższa forma zżycia)...
Prześlij komentarz