Nowości w nowym sezonie

Już na początku roku postanowiliśmy wprowadzić w klubie kilka istotnych zmian. Po pierwsze należało się zająć stroną klubową. Dopóki ja się tym zajmowałem jakoś to działało, jednak od momentu gdy strona się posypała (jakiś błąd serwera) przestaliśmy ją aktualizować. Wniosek był jeden - trzeba zrobić nową. Drugą ważną rzeczą były dzienniki treningowe. Zawsze był problem z ich zbieraniem, więc wymyśliłem jak to zorganizować, by problemów uniknąć.

Stroną zajął się Marian. Stworzył szkielet na bazie joomli i zaczął to obudowywać. Niestety w pewnym momencie popełnił błąd przy podgrywaniu bazy danych i w jednej sekundzie nowa strona poszła się kochać. Trzeba było zaczynać od początku. Pomimo że obecna nie jest jeszcze tak funkcjonalna jak poprzednia postanowiliśmy zacząć tym razem od kontentu a potem skupić się na funkcjonalności. Strona jest obecnie w fazie budowy i sądzę, że w najbliższym okresie będzie się rozrastać. Jej rozwój można śledzić tutaj:
www.azymutpabianice.pl

A do reszty zaprzęgliśmy... google. Wszyscy w klubie założyli konta na gmail. Dzięki temu wszystkim mogłem nadać odpowiednie uprawnienia do dokumentów na GoogleDocs. Tam też zaimportowałem dla każdego dziennik treningowy i od początku obecnego sezonu (listopad 2009) wszyscy uzupełniają swoje postępy on-line. Rozwiązanie jest o tyle wygodne, że trener ma dostęp non-stop do wszystkich dzienników, a dodatkowo w przypadku gdy zawodnik jedzie na długi wyjazd (obóz, zgrupowanie) dziennik można zgrać do excela, a po powrocie zaimportować do googleDocs. Idealnie! Musze powiedzieć, że to rozwiązanie spisuje się doskonale i polecam je wszystkim klubom, które prowadzą dzienniki treningowe.
Z googleDocs byliśmy na tyle zadowoleni, że do sieci przenieśliśmy też inne rzeczy, jak np. zapisy na zawody. Optymalizacja pracy w klubie idzie w dobrym kierunku :)

Ostatnią innowacją tego sezonu jest grupa dyskusyjna. Często spotykaliśmy się z takim problemem, że niektórzy zawodnicy byli pomijani podczas korespondencji mejlowej, co skutkowało kiepskim przepływem informacji i nieporozumieniami. Grupa dyskusyjna rozwiązała ten problem. Obecnie wszystkie mejle idą na grupę i nie ma możliwości by zawodnik na nią zapisany mejla nie dostał.

GoogleDocs i grupa dyskusyjna spisują się świetnie. Strona się rozwija i wierzę, że w niedalekiej przyszłości będzie już w pełni funkcjonalna :)
Gdyby ktoś chciał zaadoptować jakiś pomysł służę pomocą.