Żywienie 3 latka - nasze doświadczenia

Wiele osób pyta czy nasze dziecko także jest na diecie wegańskiej. Ten wpis będzie o tym co je Hania. Głównie napiszę o tym co je w domu i u babć, które rozumieją i akceptują nasze podejście do odżywiania i nie karmią Hani słodyczami. Niestety w przedszkolu dostaje to samo co wszystkie dzieci i jak widziałam na wywieszonym jadłospisie nie raz zdarzają się słodkie naleśniki na obiad i tego samego dnia słodka bułka na podwieczorek, tym bardziej staramy się aby w domu jadła zdrowo.



Śniadania to przeważnie owsianka, staram się aby co najmniej raz w
tygodniu była to kasza jaglana, a w weekend (jeżeli tylko jesteśmy w domu) jemy placki owsiane z powidłami (moje ulubione śniadanie) lub naleśniki z kaszy jaglanej (to jest zdecydowanie Hani ulubione śniadanie, zawsze woła o więcej). Generalnie z jedzeniem śniadań jedyny problem jaki mamy to czas. Na zjedzenie całości Hania potrzebuje ponad 20 minut, często ostatnie łyżki zjada już w butach i kurtce bo nic nie chce zostawić. Stwierdziła, że nie chce jeść śniadań w przedszkolu bo mama robi lepsze, a kanapek to ona nie lubi. Ze śniadań w przedszkolu zrezygnowaliśmy, co mnie bardzo cieszy bo niestety przeważnie serwują tam płatki z mlekiem i biały chleb z serem lub dżemem, czyli nic wartościowego.

Na obiady Hania najbardziej lubi zupy, hitem jest pomidorowa (staram się aby była z razowym makaronem albo brązowym ryżem) i buraczkowa. Z tego co wiem w przedszkolu Hania zjada chętnie wszystkie zupy, w domu nie je tylko gęstych zup kremów. Na drugie dania daję jej kaszę gryczaną, brązowy ryż lub komosę ryżową, wszystko suche bez żadnych sosów. Panie w przedszkolu mówią, że Hania chętnie je kotlety i to potwierdza się w domu, na słowo kotlecik od razu pojawia się uśmiech, przy czym nie ma dla niej znaczenia, że ten kotlecik jest z fasoli albo kaszy jaglanej, podobnie lubi pierogi (nadzienie nie ma znaczenia). Z surówek Hania je chętnie tartą marchewkę i buraczki, kapustę pekińską daję jej po całym liściu i też wcina ze smakiem.

W domu nie jemy standardowych kolacji w postaci kanapek. Wieczorne jedzenie Hani to raczej seria kilku przekąsek zjadanych podczas zabawy, są to najczęściej marchewka, orzechy, ugotowana ciecierzyca, wafle ryżowe, owoce (mandarynki, pomarańcze, grejpfruty, jabłka, kiwi) oraz prawie codziennie zielony (z zielono-listnych warzyw) owocowy koktajl z obowiązkowym dodatkiem w postaci mielonego siemienia lnianego i sezamu. Staram się też, żeby zjadała codziennie kiszonego ogórka (kiszonej kapusty na razie nie lubi).

Hania je też chętnie wszystkie moje zdrowe ciasta, ostatnio ulubione są pierniczki, które wspólnie piekłyśmy i dekorowałyśmy. Inne słodkie przekąski to suszone figi, daktyle i morele. Jak nie mamy nic upieczonego to czasem daję jej kawałek gorzkiej czekolady, innych słodyczy u nas w domu nie ma. Hania bardzo rzadko woła o słodycze, w moim odczuciu bardziej lubi czerwoną paprykę, którą potrafi zjeść całą na raz.

Zakupy w sklepach bardzo często robimy razem, Hania pokazuje na ciasta i kolorowe żelki ale tłumaczymy jej, że to jest niezdrowe i my tego nie jemy. Zawsze pokazuję jej co kupiliśmy dla niej pysznego, mandarynki, pomarańczę lub właśnie paprykę i to wystarcza aby nie upierała się przy kupnie słodyczy.

Nie dajemy jej jogurtów, serków i zupełnie o to nie woła, owocowe koktajle z mleka roślinnego lub jogurtu z płatków owsianych zupełnie wystarczają. Ograniczyliśmy też zupełnie soki owocowe z kartonu, teraz Hania pije głównie wodę i herbatki owocowe z miodem i cytryną.

W kolejnym wpisie przygotuję kilka wskazówek jak przekonać dziecko do zdrowego jedzenia. Jeżeli macie jakieś pytania zachęcam do pisania komentarzy :-)

Comments

2 Responses to “Żywienie 3 latka - nasze doświadczenia”

jula pisze...
13 sty 2014, 21:49:00

Widzę, że przy okazji kucyk i kotek też się zdrowo najadają;) Pozdrawiam - jula:)

Mary pisze...
14 sty 2014, 09:46:00

Oj często muszę szykować talerzyk dla Hani i drugi dla zwierzątek. Jak nie dla zwierzątek to one chcą zjeść moją porcję ;-)

Prześlij komentarz